poniedziałek, 25 lutego 2013

Moje tamagotchi obecnie xD

Trochę dziwna notka... Napiszę, co widać na ekranach moich TMGC.

v4.5 - Mój Tamosek spaceruje ze swoją  córeczką Jess. :D
v6 -  Napis PAUSE i mój Kuchitamatchi - David.
v5 - Mój Mamekatchi-jedynak skacze po ekranie.

Tak na szybko, bo nie wiem co pisać. XD

Pierwszy przyjaciel Tamagotchi

Hejka! Niestety to już koniec ferii. :(
Ale w szkole jest fajnie, cieszę się że spotkałam się z przyjaciółmi.
v6 mam nadal na pauzie. Niestety nie mam czasu grać, a jest dzieckiem i powinnam z nim dużo grać w Music Games.
Jednak ostatnio dłużej opiekuję się v4.5... Zafascynowały mnie starsze wersje. :D
Dlatego właśnie stworzyłam historyjkę z życia mojego v4.5. Pisane na faktach! ;D
Nazywa się: "Pierwszy przyjaciel Tamagotchi". Z tym pierwszym chodziło mi w sumie o 1 generację (niedawno włożyłam baterie do trzech tamagotchi; przedtem leżały bezczynnie na szafce).
Pisane jest one tak, jakby ktoś opowiadał. Livi, Olivia - jestem to ja (opiekunka inaczej)
************************************************************
PIIP!
Na ekranie pojawiło się małe jajeczko. Było białe, całe w serduszka i... poruszało się. Po chwili wyskoczył z niego mały, czarny dzidziuś.
Przerażone wybuchło (wybuchnęło? XD) żałosnym płaczem.
Tama-chłopczyk spojrzał małymi oczkami na Olivię, która stała tuż obok niego.
- Nie płacz - wzięła go na ręce - zaopiekuję się tobą.
Stworek był bardzo głodny. Szybko zjadł 3 bułeczki i 1 sushi.
- Mmm... - oblizał się mały.
Olivia ze śmiechem obserwowała malucha, ale nagle zamilkła. "Trzeba nadać mu imię" - pomyślała.
Tymczasem bobas patrzył się na nią oczekująco. Nadal był głodny.
- Nazwę cię... Tommy - oświadczyła Olivia.
Tommy spojrzał na nią ze zdziwieniem.
- Nie patrz się tak, tylko chodź do ogródka. Czas rozpocząć ciężki trening - powiedziała Livi z powagą.
Mały przestraszył się poważnego tonu Olivii i głośno się rozpłakał.
- Chyba jesteś głodny - mruknęła do Tommy'ego Olivia i zajrzała do szafki kuchennej. Rzuciła mu 4 mandarynki.
- Zjedz prędko.
Tommy wziął słowo "prędko" na serio. W kilka sekund zjadł wszystkie cztery.
Livi spojrzała na niego z niepokojem. Maluch zrobił się cały zielony. Zaczął głośno szlochać.
Gwałtownie położył się na plecach.
- Poczekaj tu! - krzyknęła Olivia. Szybko pobiegła po apteczkę. Wyjęła z niej małą buteleczkę i łyżkę, po czym podała dawkę bobasowi.
- Bleee - skrzywił się.
Olivia spojrzała na niego ze współczuciem.
- Musisz się przespać.
Wzięła Tommy'ego na ręce i zaniosła go do małego łóżeczka.
Bobas od razy zasnął. Wyglądało to bardzo uroczo.

                                                                                 ****
Nieco później Tommy obudził się. Był bardzo wesoły i energiczny.
- No to chodźmy do ogródka - powiedziała Olivia.

[[Au. Ręka mnie boli od pisania XD]]

Maluch od razu skoczył do drzwi. Był gotowy na wszystkie zabawy i treningi.

Na podwórku Tommy skakał na chmurkach (znacie tą grę z v4.5 ;). Nagle jedna z chmurek zaczęła pędzić bardzo szybko. Wystraszony Tommy od razu się rozpłakał.
- Nie poddawaj się! - wołała Olivia - Skacz!
Tommy odbił się od chmurki. Zauważył, że następne chmurki także pędzą. Odskoczył i od tej, i od następnej... Wygrał.
- Brawo! - krzyczała Livi - Udało ci się!
Tommy był oszołomiony. Wygrał 400 GP. Zmrużył oczy.
- Już jesteś zmęczony? Nie, musisz być silny! - powiedziała Olivia.
Tommy skakał jeszcze 2 razy (wygrał).
- Co powiesz na czwarty raz? - namawiała Olivv.
I wtedy bobas padł zmęczony.

**************************************************
W moim zeszycie mam tego więcej ale na razie tylko tyle. Za chwilkę nowa notka poświęcona moim tamkom i coś jeszcze (pomyślę).
Do zaraz! ;)

niedziela, 24 lutego 2013

Moje Tamagotchi


Oto moje TMGC!! Zielone to v5, fioletowe to v6 a różowe to v4.5
A teraz wybierzemy maskotkę bloga. Będzie to.... KOROKOTCHI!
Źródło fotki: http://pl.337.com/pages/342118/Korokotchi
Słodziaczek, prawda? ;) Często mam go w Tamagotchi v5.
Korokotchi lubi jeść jabłka i pić koktajl. Uwielbia owoce! :)

**************************************************************************
Dzisiaj w TMGC v6 moja Selena (Mimitchi) z mężem Kuchipatchim opuścili swojego synka. Nazwałam go David. ^^
Wyrósł na ślicznego Kuchitamatchi. Na razie jest na pauzie, ponieważ nie mam czasu grać.
Tymczasem dzisiaj mój Tommy w v4.5 powinien osiągnąć wiek 6 yr. Przestawię godzinkę na 13:59, poczekam minutę i przyjdzie swatka. Super, nie? ;)
A w v5 stało się coś dziwnego. Swoją Violetchi ożeniłam z takim jakby różowym "duchem". Ona wyrosła na mamę Mametchi a on w tatę Memetchi i... teraz mam tylko jednego stworka (z rodzicami trzy) - Ahirukutchi. To bardzo dziwne... Hmm... Muszę o tym gdzieś poczytać.
Teraz muszę już iść. Papa!


sobota, 23 lutego 2013

Witam na nowym blogu!

~ Cześć, jestem Oliwia. :D
Już od dawna interesuję się TMGC. Mam ich dosyć mało: v6, v5, i v4.5 (jutro albo dzisiaj wstawię fotki).
Ostatnio poluję na pewne Tamagotchi v3.
Zaraz nowa notka. Papa ;*